~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nienawidze , nienawidze , nienawidze ! ! Nienawidze co drugiego poniedziałku . Znowu mój tydzień SPRZĄTANIA ! : ( Jak moich rodziców nie stać na gosposie , to mnie ma być stać ? . Otworzyłam kuchene okno . Przy huśtawce kręciły sie blokowe małolaty . Zawołałam Karola i spytałam , czy chce zarobić piędziesiąt groszy . Rudawy siedmiolatek odłaczył się od jazgoczącej gruby dzieciaków i poszedł bliżej okna . ,,Śmiecie'' . ( Potrafię być oszczędna w słowach ) . Kiwnął głową i wszedł do klatki . Otworzyłam drzwi . ,,Plastikowe wiadro do ogólnych , paczka - do makulatury , słoik i butelka do szkła'' . ,,To będzie złoty piędziesiąt''
,,Kórde ! . Ty nawet potrafisz liczyć ! '' . Warknełam .
,,Są trzy rzeczy do zrobienia '' .
,,Ale idziesz tylko raz . Nie to nie . Więcej nie mam . Spylaj ! '' .
Śmiecie jednak wyniusł . Kiedy dawałam mu monete , pokręcił głową i powiedział , że ostatni raz dał sie tak wykorzystać . !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I to koniec tej histori jutro druga część tego dnia . Codzienie będą po 4 lub 5 notek dzienie ! .
Zachęcam do czytania . !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz